Dziś zabierzemy was w dwa miejsca, położone tuż obok siebie. Pierwsze to nieco zapomniana wieża widokowa, drugie - równie zapomniany cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej. Obiekty znajdziecie w Nowogrodźcu (pow. bolesławiecki), przy ul. Sienkiewicza, przy szosie prowadzącej do Milikowa i Gościszowa.
Wieżę w 1892 roku ufundował Francuz Alfred Simon, w setną rocznicę przybycia do miasta jego rodziny. Simon był właścicielem miejscowego młyna. W wieży mieściła się restauracja, a oplatał ją drewniany taras, po którym dziś już nie ma śladu. Niestety na wieżę nie da się wejść, a szkoda, bo miejsce ma potencjał i mogłoby stać się ciekawym punktem na mapie Nowogrodźca. Tymczasem jest zamknięta, a na szczycie już wyrastają młode drzewka...
Zaraz za wieżą znajduje się cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej - leży tu 222 czerwonoarmistów, którzy polegli w walkach na zachodnim froncie w 1945 roku. Żołnierze stacjonujący w "wyzwolonym" Nowogrodźcu nie byli aniołkami. Pisząc o klasztorze w Nowogrodźcu wspominaliśmy o losach Elizabeth Schilling, elżbietance brutalnie zgwałconej i zamordowanej przez radzieckich wojaków. Takich przypadków tuż po wojnie było w mieście zresztą więcej. Przykładem niech będą wydarzenia z 3 marca 45 r. Żołnierze dokonali wówczas egzekucji na ludności cywilnej, rozstrzeliwując ponad 60 osób.
Cmentarz wydaje się zapomniany, ale teren jest uporządkowany, do czego przyczynili się chłopcy z OSP. Jeszcze niedawno płyty były zarośnięte zielskiem, teraz są oczyszczone, a napisy czytelne.
Wejście na wieżę widokową. Jak widać, wokół jest dosyć zielono, dlatego wieża może być niewidoczna z drogi, mimo że znajduje się na wzniesieniu.
Przejścia nie ma...
A tak wyglądała przed wojną, kiedy mieściła się tu restauracja.
Cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej - tablica pamiątkowa.
Typowe dla takich cmentarzy, bardzo proste mogiły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz