Na terenie parku w Wykrotach (pow. bolesławiecki, gmina Nowogrodziec) już w XIII wieku powstało udokumentowane grodzisko, chociaż pierwsze przekazy pisane o wiosce pochodzą z XIV wieku. Dzisiaj nie ma śladu po otoczonym fosą średniowiecznym grodzie, są natomiast pozostałości po zespole pałacowo-parkowym. Niestety, nieliczne. Zachował się pawilon ogrodowy z XIX wieku. Opleciony bluszczem pawilon, nazywany teraz wieżą widokową, ma formę ośmiobocznej baszty.
Niestety budynek jest w złym stanie technicznym, w dodatku wdziera się do niego zieleń. Wokół baszty rosną krzaki, które ją częściowo zasłaniają i utrudniają dostęp. Co prawda w parku zostały przeprowadzone prace konserwacyjne, ale natura szybko utorowała sobie drogę do starej wieży.
Zagospodarowanie parku było współfinansowane ze środków Marszałka Województwa Dolnośląskiego. To wspaniale, że jednak pamięta się nie tylko o słynnych i atrakcyjnych zabytkach Dolnego Śląska, ale również o takich małych, zdawałoby się, zapomnianych miejscowościach. Szkoda tylko, że rozmieszczenie tablic informacyjnych jest nieprzemyślane - obok baszty nie ma żadnej tablicy, informacja o budynku znajduje się w innej części parku, obok bardzo skromnych ruin zabudowań pałacowych (te ruiny to raptem dwie ściany zarośnięte krzakami...).
Do zakończenia II wojny światowej wioska kilkanaście razy przechodziła z rąk do rąk. Stanowiła własność miast (Lauban, Goerlitz) lub zamożnych rodów. Budowa nieistniejącego już pałacu w 1739 roku to zasługa rodu von Gersdorf, tego samego, z którego wywodziła się Christiane (o jej grobowcu pisałam w poprzednim poście). Oprócz budynku samego pałacu znajdował się tutaj także folwark, staw hodowlany, stajnie, ogród, ptaszarnia, powozownia i gorzelnia. Dzisiaj nie ma już nic, poza resztkami wieży.
Również dawny park, założony wokół pałacu w XVIII wieku, stracił swój pierwotny charakter. W XIX wieku przekomponowano go w stylu romantycznym. Teren przecinały strumienie, a w miejscu dzisiejszego boiska rósł ozdobny ogród. Nie ma już śladu po tej zabudowie, ale park w Wykrotach i tak warto odwiedzić, zanim krzaki całkowicie pożrą wieżę.