Rozległe ruiny pałacu / zamku w Gościszowie (pow. bolesławiecki, gmina Nowogrodziec) naprawdę robią wrażenie, pomimo fatalnego stanu i zarastających teren drzew. Niestety, pałac niszczeje, w dodatku wygląda na to, że służy jako melina, o czym świadczą skupiska śmieci wewnątrz murów...

W XVIII wieku pałac ozdobiono rzeźbami przedstawiającymi mitologiczne postacie. Ich fragmenty jeszcze do niedawna leżały porozbijane na terenie pałacowym. Zostały niestety skradzione. Pałac otaczały zabudowania folwarczne. Całość musiała prezentować się naprawdę imponująco - świadczą o tym również dzisiejsze pozostałości.
Ostatnimi właścicielami pałacu w Gościszowie było małżeństwo: Marion Adela von Lobenstein oraz Friedrich Karl von Eggeling. Oboje byli przeciwnikami rządów Hitlera. Pałac w czasie wojny był miejscem spotkań opozycji antyhitlerowskiej. Niestety Eggeling za swoje poglądy i - co go dodatkowo obciążało - małżeństwo z Żydówką, trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Co gorsza, pałac niszczeje nie tylko przez zaniedbanie, ale również przez kradzieże. W 2002 roku do Komendy :Powiatowej Policji w Bolesławcu wpłynęło zawiadomienie o kradzieży z terenu pałacowego licznych elementów architektonicznych, m.in. fragmentów rzeźb, kolumn, głowic, obudowy fontanny. Sprawa w tym samym roku została umorzona z powodu braku wykrycia sprawców...
O tym, jak dawniej wyglądało to miejsce i jak było rozbudowywane, daje pewne pojęcie wizualizacja - zapraszam do jej obejrzenia oraz do odwiedzenia strony poświęconej pałacowi. No i oczywiście - przede wszystkim - do zobaczenia pałacu na własne oczy, zanim znajdzie się w jeszcze gorszym stanie...
Ściana frontowa
Rzeźbiona głowa lwa nad bramą budynku bramnego
Płaskorzeźba przy wejściu do pałacu, element dawnej balustrady
Wnętrze
Prawdopodobnie pozostałości po kominku
Schody na piętro
Dom Kawalera z XVII wieku - dzisiaj chyba zamieszkany na dziko (?)
Bluszcz pożera mury
To Dom Kawalerów i nie z XVII, ale z połowy XIX w. (styl neorenesansu włoskiego), a właściciel wcale nie trafił do Auschwitz, tylko zmarł kilka lat po wojnie. Trafił wprawdzie do obozu na jakiś czas, ale w latach 30.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za sprostowanie!
Usuń