Ukryte wśród drzew mauzoleum, gdzieś pomiędzy Wartą i Wartowicami (powiat bolesławiecki), zwane jest cmentarzem dworskim. Zostali tu pochowani dawni właściciele dworu w Warcie: hrabia Klemens August von Merveldt (1845-1923), pułkownik w stanie spoczynku, jego żona Johanna, z domu von Frankenberg (1848-1924) oraz teściowa Rosa von Frankenberg (1822-1897). Mogiłę hrabiego, słynącego z zamiłowania do polowań, zdobi wizerunek jelenich rogów.

Mauzoleum sprawia przygnębiające wrażenie. Płyty nagrobne są potrzaskane i powywracane, pomiędzy nimi walają butelki po piwie, a kopuły pokryte ocynkowaną blachą - zardzewiałe i dziurawe. Za sarkofagami znajdowało się miejsce pochówku dworskiej służby - z tego cmentarzyka pozostał tylko jeden grób, drewniany krzyż, oparty o niego fragment nagrobka i pojedyncze kamienne elementy.
Tak zaniedbane miejsce jest reklamowane jako atrakcja turystyczna i umieszczone na trasie Złotego Szlaku Rowerowego. To dobrze, że jest na tym szlaku, ale szkoda, że nie jest w ogóle uporządkowane.
W Warcie nie widzieliśmy niestety żadnego drogowskazu, który ułatwiłby znalezienie cmentarza. Jeśli chcecie odwiedzić mauzoleum, musicie w Warcie skręcić w drogę prowadzącą do Wartowic. Cmentarz dworski jest mniej więcej w połowie drogi między tymi miejscowościami (na końcu drugiej kępy drzew, po lewej stronie, jadąc od strony Warty).
Trzeba jeszcze coś rzec o szlaku rowerowym. Każda atrakcja na trasie jest opatrzona tablicą informacyjną. Na tablicy przed mauzoleum można przeczytać, że pochowano tu ostatnich właścicieli dworu w Warcie. Otóż nie jest to prawda - hrabia Klemens, zmarły w 1923 r., był dziadkiem ostatniego właściciela, Wilhelma, który dwór opuścił po II wojnie.
Tablica informuje, że mauzoleum pochodzi z lat 20. XX w. Być może sam "baldachim" nad sarkofagami rzeczywiście wybudowano w tych latach, ale zwróćcie uwagę na to, że teściowa Klemensa, Róża, zmarła w 1897 roku! Natomiast na płycie opartej o drewniany krzyż w części przeznaczonej dla służby jako rok śmierci dworskiego sługi podano 1895. Nie sugerujmy się zatem do końca tą tablicą - cmentarz dworski jest jeszcze starszy, niż ona informuje.