Pałac Paulinum w Jeleniej Górze pełni dziś funkcję hotelu, ale tuż po wojnie był największą w Polsce składnicą dzieł sztuki. Początki obiektu sięgają XVII wieku, kiedy jeleniogórscy jezuici zakupili teren za miastem. Utworzony tu folwark nazwali Paulinenhof (od imienia Paula Kottinga, pierwszego przełożonego klasztoru). Po sekularyzacji majątku kościelnego teren trafił do rąk Richarda von Kramsta, który wybudował tu okazałą rezydencję.
W latach trzydziestych XX wieku pałac zmienił właściciela - Niemiecki Front Pracy zorganizował w Paulinenhof obóz szkoleniowy dla członków NSDAP.
Po wojnie Polacy zorganizowali w Paulinum Składnicę Muzealną Ministerstwa Kultury i Sztuki. Składowano tutaj m.in. dzieła sztuki odnalezione w skrytkach z listy Grundmanna (pisałam więcej o skrytkach we wpisie o kościele z Gościszowa). Poszukiwaniami "skarbów" zajmowała się po wojnie komisja rewindykacyjna MKiS kierowana przez Witolda Kieszkowskiego.
Współczesny pałac to obiekt hotelowy, więc nic dziwnego, że jest w świetnym stanie. Za budynkiem znajduje się niewielki plac z tarasem, zdobionymi filarami i fontanną. Poza samym pałacem warto zobaczyć resztki parku krajobrazowego. Założenie parkowe powstało w XIX wieku. Opierało się na wykorzystaniu naturalnego ukształtowania terenu - przede wszystkim formacji skalnych na Górze Krzyżowej (Kreuzberg). Do dziś zachowały się ławki wykute w skałach - jedna z nich znajduje się na szczycie wzgórza, niestety została "ozdobiona" przez miłośników niebieskiej farby...
Panorama pałacu
Panorama pałacu
Widok na pałac Paulinum od strony głównej bramy wjazdowej.
Widok na pałac od strony tarasu z fontanną.
Bezgłowy lew - a jednak nie wszystko w pałacu zachowało się w dobrym stanie.
Jeden z dwóch cokołów na tarasie za pałacem.
Fontanna - akurat była nieczynna (chyba przez dłuższy czas), więc w zbiorniku powstała średnio urokliwa sadzawka.
Jedno z dość na szczyt Góry Krzyżowej.
Na Górze Krzyżowej zachowała się kamienna ława wykuta w formacji skalnej - jak widać, ktoś dokonał renowacji na swój sposób...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz