sobota, 22 sierpnia 2015

Lista Grundmanna, czyli ukryte skarby

Dużo ostatnio mówi się o odnalezieniu Złotego Pociągu w okolicach Wałbrzycha. Sprawa jest tyleż głośna, co kontrowersyjna. Mnożą się spekulacje i hipotezy, ale istnienie pociągu wywiezionego przez nazistów z Wrocławia, po brzegi wypełnionego kosztownościami, nie zostało jeszcze potwierdzone. Nie istnieją żadne dokumenty, które uwiarygodniłyby historię Złotego Pociągu. Inaczej jest ze skarbami ukrytymi na Dolnym Śląsku przez Gunthera Grundmanna - te skrytki istniały naprawdę i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. 

Kim był Grundmann? Ten niemiecki historyk sztuki  i konserwator dzieł sztuki w czasie II wojny światowej pełnił funkcję Konserwatora Zabytków Dolnego Śląska. Zgromadził najcenniejsze dolnośląskie dzieła sztuki i ukrył je w prawie 80 skrytkach rozlokowanych na terenie całego regionu. Sporządził tzw. listę Grundmanna, zawierającą zaszyfrowane informacje o lokalizacji skarbów. Jakie cele mu przyświecały? Gdzie zostały ukryte kosztowności? Co stało się z nimi po wojnie?

Pałac w Żarskiej Wsi, miejsce przechowywania zbiorów sztuki z Muzeum Miejskiego w Goerlitz

Istnieją, jak to często bywa, różne wersje tajemniczej historii. Jedni twierdzą, że Grundmann po prostu kradł cenne dzieła sztuki ku chwale III Rzeszy. Inni doceniają działania konserwatora, widząc w nich ratunek dla zabytków - były ukrywane, żeby nie ucierpiały na skutek działań wojennych.  Za tym drugim wyjaśnieniem przemawia fakt, że wiele skrzyń było opatrzonych notkami z informacją o ich pierwotnej lokalizacji - ze zbioru jakiego muzeum czy archiwum pochodzą dane przedmioty. 

Skrytki powstały, by uchronić dzieła przed zniszczeniem lub dewastacją podczas burzliwych lat wojny. Znajdowały się w dolnośląskich pałacach, dworach, zamkach i kościołach. Miejsce ukrycia skarbów Grundmann opisał w zaszyfrowanej wiadomości. Listę prowadził do 21 czerwca 1944 roku. Podobno istnieje jeszcze druga lista, zawierająca zaszyfrowane za pomocą nazw ptaków informacje o kolejnych ukrytych dziełach, ale nie jest to potwierdzone (podobno ta grupa dzieł sztuki została ukryta w jaskiniach, sztolniach i podziemnych korytarzach, bo tylko w ten sposób mogły zostać zabezpieczone np. przed nalotami). 

Kościół ewangelicki w Gościszowie - miejsce przechowywania zbiorów z Biblioteki Państwowej z Berlina 
Po wojnie listę Grundmanna rozszyfrował Józef Gębczak, polski archiwista i historyk sztuki. Do wszystkich miejsc z listy dotarła komisja rewindykacyjna Ministerstwa Kultury i Sztuki kierowana przez Witolda Kieszkowskiego. Zadanie to nie było łatwe. Na zrujnowanych wojną tzw. Ziemiach Odzyskanych transport był bardzo utrudniony, a odszukanie skrytek było jak walka z czasem - na terytoriach anektowanych była już Armia Czerwona, która rabowała cenne mienie. Na "niemieckie skarby" ostrzyli też zęby polscy osadnicy. 

I rzeczywiście - wiele skrytek, do których dotarła komisja, było już pustych. Inne z kolei były naruszone lub zupełnie zniszczone na skutek działań wojennych. Część skarbów została jednak odnaleziona i przewieziona do utworzonych naprędce depozytów (jeden z nich znajdował się w jeleniogórskim pałacu Paulinum). Według Kieszkowskiego do "ewakuacji" dzieł sztuki ze skrytek Grundmanna potrzeba było 131 samochodów ciężarowych i 22 trzydziestotonowe wagony towarowe.


Pałąc Paulinum w Jeleniej Górze - powojenny magazyn dzieł sztuki, które zostały odnalezione w skrytkach Grundmanna
Skrytki dzieł sztuki z listy Grundmanna - układ alfabetyczny 

Biedrzychowice (powiat lubański), pałac rodziny von Pfeil. Ukryto tu zbiory Urzędu Konserwatorskiego z Berlina, archiwum poety Arno Holza, zbiory 4500 woluminów pochodzących z Hochschule fur Muzik, część księgozbioru Biblioteki Państwowej z Berlina. Odnalezione zbiory przekazano Uniwersytetowi Łódzkiemu - do dziś znajdują się w Dziale Zbiorów Specjalnych uniwersyteckiej biblioteki.

Bobilice (powiat ząbkowicki), pałac Mettichów. Ukryto tu zbiory z berlińskiego Muzeum Etnograficznego. Armia Czerwona planowała przewieźć je do Leningradu. Podobno dwa wagony z afrykańskimi eksponatami zostały zatrzymane przez Polaków i pozostały na terenie kraju. Gdzie są dzisiaj???

Borowa (powiat wrocławski), pałac rodziny von Schwerin. Skrytka zbiorów Biblioteki Miejskiej z Wrocławia, z Muzeum Miejskiego, Archiwum Państwowego we Wrocławiu, Miejskich Zbiorów Sztuki i zbiorów z wrocławskiego ratusza. Skrzynie podobno mieściły się w dziewięciu salach. Komisja Kieszkowskiego nie odnalazła dzieł. Część rozszabrowano, ale podobno reszta zbiorów nadal jest gdzieś w Borowej.

Borowina (powiat żagański), pałac - skrytka zbiorów Archiwum Miejskiego i Biblioteki Miejskiej we Wrocławiu. Zajmowały dwie sale. Zostały przewiezione do Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego.

Bożków (powiat kłodzki), pałac - skrytka zborów Urzędu Konserwatorskiego w Berlinie. Część zbiorów Niemcy wywieźli na teren Rzeszy przed wkroczeniem Armii Czerwonej, część rozszabrowano po wojnie. To, co zostało, rozesłano do polskich muzeów. Przez pewien czas w Bożkowie znajdował się depozyt dzieł sztuki odnalezionych przez Kieszkowskiego.

Brzezina (powiat strzeliński), zamek - ukryto tu Miejskie Zbiory Sztuki z Wrocławia. Zimę 1945/1946 cenne księgi przeleżały pod śniegiem. Zimą 1946 roku zbiory w kiepskim stanie zostały przewiezione do Wrocławia. 

Cerekwica (powiat trzebnicki), zamek - woluminy Biblioteki Katolicko-Teologicznej we Wrocławiu.

Chełmiec (powiat jaworski), pałac - skrytka zbiorów z kościoła św. Piotra i Pawła w Legnicy. 

Cieplice (powiat jeleniogórski). W Katolickim Urzędzie Parafialnym ukryto zbiory Archiwum Państwowego z Wrocławia, w Cieplicach przechowywano też eksponaty z katedry na Wawelu, Wilanowa, Łazienek, Muzeum Narodowego w Krakowie i z Muzeum Czartoryskich. Część zbiorów zabrali Niemcy, część Rosjanie, jeszcze inną część szabrownicy. To, co zostało, trafiło do Warszawy i Wrocławia, niektóre eksponaty pozostały w Cieplicach. Znajdował się tu ogromny depozyt dzieł sztuki - Grundmann likwidował niektóre skrytki i wysyłał je do Cieplic, skąd miały być przetransportowane do Rzeszy.

Dębowy Gaj (powiat lwówecki), pałac. Trafiły tu woluminy i instrumenty z Państwowej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu. Nie widnieje w dokumentach komisji rewindykacyjnej - być może komisja tam nie dotarła (albo nic już nie znalazła...)

Gaworzyce (powiat wołowski), piwnice pałacu. Składnica zbiorów Urzędu Konserwatorskiego z Berlina i Biblioteki Miejskiej z Wrocławia. Kieszkowski urządził tu tymczasową składnicę innych dzieł z listy Grundmanna. Wszystkie trafiły stąd do Warszawy.

Głębowice (powiat wołowski), pałac. Skrytka grafik z Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu. 

Gościszów (powiat bolesławiecki), kościół ewangelicki. Umieszczono tu zbiory Biblioteki Państwowej z Berlina. Cenne woluminy spłonęły podczas nalotu w 1945 roku. Nic nie ocalało...

Grodziec (powiat złotoryjski), zamek. Zbiory Biblioteki Państwowej w Berlinie. Według Kieszkowskiego z Grodźca wywieziono do Krakowa i Warszawy dwie ciężarówki eksponatów. Prawdopodobnie było to też oryginalne wyposażenie zamku... 

Zamek Grodziec, miejsce przechowywania zbiorów Biblioteki Państwowej z Berlina 
Gruszów (powiat świdnicki), pałac. Skrytka Archiwum Biblioteki Miejskiej z Wrocławia. Składnicę odnalazła grupa Kieszkowskiego - następnie książki trafiły do wrocławskiej Biblioteki Uniwersyteckiej. Potem osadnicy poszukujący kolejnych rzekomych "skarbów" splądrowali pałac, a park rozkopali...

Henryków (powiat ząbkowicki), w Katolickim Urzędzie Parafialnym ulokowano dobra uniwersytetu Wrocławskiego oraz z kurii Katedry Wrocławskiej. Zbiory odnalezione przez komisję rewindykacyjną. W Henrykowie Kieszkowski zorganizował kolejną tymczasową składnicę. 

Kamieniec Ząbkowicki (powiat ząbkowicki), do kościoła parafialnego trafiły zbiory z wrocławskiego Muzeum Sztuk Pięknych. 

Kamienna Góra (powiat kamiennogórski). Tym razem  skrytkę umieszczono nie w zamku, pałacu czy kościele, ale w siedzibie starostwa powiatowego. Trafiły tam zbiory muzeum z Dessau, dokoąd wróciły.

Karpniki (powiat jeleniogórski). Skrytka w pałacu zawierała zbiory Muzeum Zamkowego z Darmstadt. Podobno ukryto tu Madonnę Holbeina. Skrytka w 1945 roku była przetrzebiona. Prawdopodobnie skrytka została opróżniona przed wkroczeniem tu Polaków i Rosjan przez samego Grundmanna. To, co się uchowało, zostało przewiezione przez komisję rewindykacyjną do składnicy w Gruszowie. Mogły to być też po prostu oryginalne elementy wyposażenia pałacu w Karpnikach...

Kiełczyn (powiat dzierżoniowski), na plebanii w sześciu skrzyniach przechowywano zbiory Archiwum Diecezji Wrocławskiej i Biblioteki Wrocławskiej. W obawie przed zbliżającymi się Rosjanami skrzynie przewieziono do Przesieki, a potem do Szklarskiej Poręby. Tam zabezpieczył je Kieszkowski i skierował najpierw do Jeleniej Góry, potem do Wrocławia. 

Kościelniki Dolne (powiat lubański), do kościoła ewangelickiego przeniesiono gotycki ołtarz i tryptyk z kościoła pw. NMP w Lubaniu. 

Krasków (powiat świdnicki). Do tutejszego zamku trafiły prywatna kolekcja dzieł sztuki z Wrocławia. 

Kryniczno (powiat średzki). Jedyna znaleziona przeze mnie informacja mówi o "parametrach" wrocławskiej katedry, umieszczonych na plebanii. 

Krzeszów (powiat kamiennogórski). W kościele pw. św. Józefa umieszczono zbiory z Biblioteki Państwowej z Berlina i wrocławskiego Archiwum Państwowego. Podobno było to aż 505 skrzyń! A w nich m.in. rękopisy dzieł Mozarta, Beethovena i Bacha. 

Kuchary (powiat dzierżoniowski). Skrytka w zamku zawierała zbiory Kuratora Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej.

Kunów (powiat zgorzelecki), zamek Hartwigów. Przechowywano tu zbiory z muzeum i archiwum w Goerlitz. 

Lasów (powiat zgorzelecki). Do pałacu przewieziono archiwum Ministerstwa Kultury w Berlinie. 

Lubomierz (powiat lwówecki). W lubomierskim kościele benedyktynek przechowywano cenne wyposażenie z  klasztoru cystersów w Lubiążu (stalle, rzeźby, obrazy, konfesjonały). Na przełomie 1944/1945 Niemcy cały zbiór przenieśli do tymczasowej skrytki w Szklarskiej Porębie. Stamtąd miał być przewieziony przez Czechosłowację na zachód (zbiory utknęły jednak w Cieplicach). Dlatego właśnie komisja Kieszkowskiego nic już w Lubomierzu nie znalazła. 

Luboradz (powiat jaworski). W zamku znajdowały się zbiory z archiwów wrocławskich oraz prywatna kolekcja dzieł sztuki. Kieszkowski przetransportował je jednym transportem do Krakowa, drugim do jeleniogórskiego depozytu w pałacu Paulinum. Stamtąd trafiły do Warszawy.

Lwówek Śląski (powiat lwówecki). Trafiło tu wyposażenie z kościołów z Wrocławia. 

Łojowice (powiat strzeliński). W pałacu przechowywano instrumenty z wrocławskiej szkoły muzycznej, a także meble z Miejskich Zbiorów Sztuki we Wrocławiu. Komisja rewindykacyjna dotarła tam dopiero w 1946 roku. Przez rok większość kolekcji została rozgrabiona - komisja odnalazła tylko 1/3 zbiorów. Przewieziono je do Wrocławia. 

Mańczyce (powiat strzeliński). W pałacu umieszczono zbiory Biblioteki Uniwersyteckiej z Wrocławia. 

Michałkowa (powiat wałbrzyski). Skrytką był pałac, a w nim archiwa Urzędu Konserwatorskiego z Berlina. Zbiory z Michałkowej zostały przeniesione przez Grundmanna do Cieplic, skąd miały być przewiezione w głąb Rzeszy.

Mietków (powiat wrocławski). Znajdowało się tu archiwum samego Grundmanna - manuskrypty, klisze, fotografie, listy zabytków przeznaczonych do zinwentaryzowania. Umieszczono tu też zbiory ze zlikwidowanej skrytki w Borowej. Część archiwów zabrał w 1945 roku Grundmann. Komisja Kieszkowskiego zastała mietkowską skrytkę zdewastowaną i rozgrabioną. To, co zostało, przewieziono do Krakowa. 

Młynica (powiat dzierżoniowski). W pałacu umieszczono zbiory Kuratora Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej. Młynicy nie ma w dokumentacji komisji rewindykacyjnej - być może tam nie dotarła.

Mrowiny (powiat świdnicki) - pałac. Skrytka Archiwum Miejskiego z Wrocławia. 

Mysłakowice (powiat jeleniogórski) - pałac NSDAP. Skrytka Urzędu Konserwatorskiego z Berlina. W pałacu przez miesiąc szkoliła się przygotowywana przez Grundmanna ekipa techniczna. 

Mysłów (powiat jaworski). W zamku znajdowała się prywatna kolekcja dzieł sztuki oraz zbiory Urzędu Konserwatorskiego z Berlina. 

Namysłów (powiat namysłowski). Skrytka mieściła się w browarze - znajdowały się tu zbiory Instytutu Medycznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Komisja Kieszkowskiego utworzyła w Namysłowie tymczasowy depozyt. Po czasie przeniesiono go do Bożkowa. 

Nowa Ruda (powiat kłodzki). Noworudzką skrytką był gmach więzienia z berlińskimi archiwami Ministerstwa Sprawiedliwości. 

Nowy Kościół (powiat złotoryjski). Zdeponowane w zamku zbiory z Biblioteki Miejskiej we Wrocławiu oraz prywatna kolekcja wrocławskich dzieł sztuki spłonęły podczas działań wojennych. Nic się nie uratowało. Nie oszacowano, jak duży był ten zbiór.

Oleśnica (powiat oleśnicki). W kościele NMP i św. Jerzego (prepozytowym) umieszczono zbiory wrocławskiego archiwum oraz Instytutu Botanicznego, m.in. herbarium Silesianum (Zielarz Śląski). W styczniu 1945 kościół spłonął - razem z budynkiem spłonęły też po części zbiory.

Ołdrzychowice (powiat kłodzki). W zamku umieszczono zbiory Urzędu Konserwatora z Berlina. Prawdopodobnie wywieźli je stąd Rosjanie. 

Paczków (powiat nyski). Trafiło tu archiwum Urzędu Konserwatorskiego z Opola. Było to drugie - obok Mietkowa - archiwum Grundmanna. Zawartość przewieziono po wojnie do Warszawy. 

Pielaszkowice (powiat średzki). W pałacu przechowywano zbiory Biblioteki Uniwersyteckiej z Wrocławia. Po wojnie trafiły na swoje miejsce. 

Polakowice (powiat  wrocławski). Tutaj również trafiły zbiory wrocławskiej Biblioteki Uniwersyteckiej. 

Prudnik (powiat prudnicki). W majątku Brunona Fippera znajdowała się skrytka z wrocławskimi Miejskimi Zbiorami Sztuki (m.in. kolekcja śląskich średniowiecznych rzeźb). Po wojnie zbiory przewieziono do Bytomia, potem wróciły do Wrocławia. 

Ramułtowice (powiat średzki). W zamku pomieszczono archiwa miejskie i zbiory biblioteczne z Wrocławia. Zbiory zajmowały 10 sal na dwóch piętrach zamku - to jedna z największych kolekcji bibliotecznych ukrytych przez Grundmanna. Zbiory wróciły do Wrocławia, jednak - jak wynika z raportów komisji rewindykacyjnej - chodziły słuchy, że miejscowa ludność "przechwyciła" część starodruków...

Rościsławice (powiat trzebnicki). W budynku tutejszego nadleśnictwa składowano zbiory z wrocławskich archiwów. 

Roztocznik (powiat dzierżoniowski) - pałac. W skrytce były zbiory wrocławskiego Archiwum Państwowego.

Roztoka (powiat świdnicki) - pałac. Tutaj przewieziono część wyposażenia wałbrzyskiego zamku Książ. Właścicielami Roztoki byli zresztą Hochbergowie z Książa. Grundmann, opuszczając Dolny Śląsk, zabrał stąd kilka eksponatów. W 1945 Kieszkowski wysłał pierwszy transport z Roztoki do Krakowa (24 samochodami), potem drugi do Paulinum. Z Paulinum zbiory zostały przetransportowane w 10 wagonach do Warszawy. 

Siedlęcin (powiat jeleniogórski). Zbiory Urzędu Konserwatorskiego z Berlina i Wrocławia umieszczono w Wieży Książęcej (wtedy był to budynek mieszkalny). Właścicielem wieży był graf Schaffgotsch, który zdeponował tu również swoje zbiory - rękopisy i starodruki. Po wojnie zbiory przeniesiono do Wrocławia. 

Siedlisko (powiat nowosolski). W zamku znalazły się zbiory Urzędu Konserwatorskiego z Berlina. 

Sobieszów (powiat jeleniogórski). W budynku Zarządu Dóbr Schaffgotschów umieszczono wrocławskie archiwa, które zajmowały dwa pomieszczenia. Komisja rewindykacyjna zabezpieczyła zbiory w 1946 roku. 

Sobótka (powiat wrocławski). Skrytka na plebanii zabierała zbiory wrocławskiego Muzeum Diecezjalnego, Archiwum Diecezjalnego, Biblioteki Katedralnej i Biblioteki Medycznej Żydowskiego Szpitala z Wrocławia. Najcenniejsze zabytki zaginęły - były to Bulle Papieskie z 1155 i 1245 roku. Część zbiorów przewieziono po wojnie do Krakowa, część do Wrocławia.

Starościn (powiat namysłowski). Do zamku trafiły zbiory Biblioteki Uniwersyteckiej z Wrocławia.

Stolec (powiat ząbkowicki). W zamku przechowywano zbiory z wrocławskich muzeów, głównie meble. W latach 40. i 50. majątek należał do Sowietów, którzy nie wyrazili zgody na wizytę Kieszkowskiego. Radziecki komendant upierał się, że w zamku nie ma żadnych zbiorów. Prawdopodobnie większość została zarekwirowana przez Rosjan. Komisja odnalazła tylko kilka eksponatów. 

Strzelin (powiat strzeliński). Skrytka na plebani zawierała zbiory wrocławskiego Muzeum Diecezjalnego. 30 rzeźb znalazło się na prywatnej posesji, z której w 1946 roku przewieziono je do Wrocławia. 

Studniska Dolne (powiat zgorzelecki). W zamku ukryto zbiory Muzeum Miejskiego z Goerlitz. W raportach komisji Kieszkowskiego brak wzmianki o składnicy w Studniskach.

Szczytna (powiat kłodzki) - zamek. W skrytce znajdowały się zbiory wrocławskiego Muzeum Zamkowego. Jedna z większych skrytek. 

Szklarska Poręba (powiat jeleniogórski). W willi Zimmermanna znalazły się zbiory Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Komisja Kieszkowskiego już w 1945 roku skierowała zbiory do Warszawy. W Szklarskiej znajdowała się jeszcze jedna składnica, której lista Grundmanna nie uwzględnia. Była to składnica zbiorcza, do której Niemcy przenosili zbiory z likwidowanych skrytek. 

Szprotawa (powiat żagański). W szprotawskich kościołach ukryto wrocławskie archiwa - po wojnie wróciły do Wrocławia.

Świebodzice (powiat świdnicki). W Zakładach Leczniczych Prowincji Śląskiej ukryto coś, ale nie wiem, co...

Świerzawa (powiat złotoryjski) - kościół św. Jana. skrytka na archiwa Instytutu Mineralogicznego z Wrocławia.  Brak wzmianek w raportach polskiej komisji.

Warmątowice (powiat legnicki) - zamek. Skrytka z wrocławskimi zbiorami numizmatycznymi i kolekcjami prywatnymi. Wieść niesie, że dyspozytor składnicy w obawie przed nadciągającym frontem zatopił część kolekcji w stawie. Podobno monety zostały wyłowione przez osadników. Miejscowe władze nic nie odnalazły, nawet pomimo tego, że spuszczono wodę ze stawu. Władze prawdopodobnie zataiły zdarzenie przed komisją rewindykacyjną, pokazując jej jedynie puste zamkowe sale. 

Wiązów (powiat strzeliński). Akta Wikariatu wrocławskiego ukryto na plebanii.

Wierzbna (powiat świdnicki). W kościele zamurowano nagrobki książąt piastowskich, Henryka II i Henryka IV. Tumby przetransportowano do Muzeum Państwowego we Wrocławiu.

Wierzchowice (powiat milicki) - zamek. Urządzenie tu składnicy pozostało tylko w planach, których nie zrealizowano.

Woskowice Małe (powiat namysłowski) - zamek. Zaplanowana składnica nie została tu urządzona - podobnie jak w Wierzchowicach. Umieszczona na liście Grundmanna, a następnie z niej skreślona.

Zagrodno (powiat złotoryjski). Skrytka prywatnych zbiorów sztuki z Wrocławia. 

Zagórze Śląskie (powiat wałbrzyski). Skrytka Urzędu Konserwatorskiego z Berlina. Po wojnie Kieszkowski nic już w niej nie odnalazł, uznając, że zawartość została rozszabrowana.

Żarska Wieś (powiat zgorzelecki). W pałacu ukryto zbiory sztuki średniowiecznej z Muzeum Miejskiego w Goerlitz. Po wojnie komisja prawdopodobnie tu nie dotarła. Nie wiadomo, gdzie teraz znajdują się zbiory...

Żelowice (powiat dzierżoniowski). Skrytka w zamku dla archiwów z Wrocławia. Po wojnie prace prowadziła tu wrocławska Biblioteka Uniwersytecka.

1 komentarz:

  1. https://www.turystykabezgranic.pl/artykuly/palac-borowina-i-lista-grundmanna-tu-niemcy-naprawde-ukryli-skarb

    OdpowiedzUsuń