poniedziałek, 22 czerwca 2015

Miasto ceramiki. Bolesławiec

Do Muzeum Ceramiki w Bolesławcu trafiliśmy w sumie przy okazji, bo naszym głównym celem było mieszczące się za muzealnym budynkiem lapidarium. Właściwą ekspozycję obejrzeliśmy więc niejako dodatkowo. 

Muzeum prezentuje to, z czego słynie miasto i z czego usiłuje stworzyć swoją współczesną markę - to oczywiście tradycje rzemiosła ceramicznego. Charakterystyczne dla bolesławieckiej ceramiki są elementy zdobnicze, nakładane za pomocą gąbek-stępelków o określonym kształcie, umoczonych w barwniku. To niełatwa i żmudna robota, w której szalenie liczy się precyzja - tak przynajmniej twierdzą znajome mi osoby, które zajmowały się zdobieniem ceramiki z Bolesławca.

W muzeum można zobaczyć zbiory ceramiki tutejszej i nietutejszej (trafiliśmy na ekspozycję czasową ceramiki włocławskiej) oraz obejrzeć film opowiadający zwięźle miejską historię tego rzemiosła. Do ciekawszych eksponatów należy Wielki Garniec - replika potężnego naczynia wykonanego w 1753 r. przez tutejszego mistrza, Johanna Gottlieba Joppego (2,5 m. wysokości, 1970 litrów pojemności, 600 kg wagi...).  
Drugim ważnym ośrodkiem kamionki był pobliski Nowogrodziec - również to mniejsze miasteczko zapragnęło mieć swój gigantyczny gar. W 1933 roku powstał tu garniec o wysokości ponad 3 metrów. Oba naczynia zostały zniszczone w 1945 roku. Obecnie także Nowogrodziec ma swoją replikę - stojącą na rynku fontannę-garniec, chociaż jej walory estetyczne są dyskusyjne ;)

Ale wróćmy do Bolesławca. Bilet wstępu kosztuje zawrotne 4 złote - i jest to cena za bilet normalny! Muzeum było opustoszałe - byliśmy jedynymi zwiedzającymi, co miało tylko plusy. Jeśli będziecie w mieście ceramiki, zajrzyjcie na ulicę Mickiewicza - za śmieszny koszt można obejrzeć ważny kawałek miejskiej historii. 




Może te wazony wcale nie przypominają wam łaciatych krów, ale takie jest moje skojarzenie ;)  

Przy ścianie znajduje się replika Wielkiego Garnca - przedwojennej wizytówki Bolesławca.  


Oglądaliście za młodu "Przyjaciół wesołego diabła"? Jeśli tak, to też skojarzycie te widły z widelcem ;)  


Cała sala nasza! 

Ekspozycja czasowa - ceramika z Włocławka.  

Ceramika z Włocławka, świecznik.  

Dzban i filiżanka przed wejściem do muzeum. Zaraz za widoczną po prawej ścianą znajduje się lapidarium. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz