22 stycznia 1921 roku nauczyciel z Ottendorfu (Ocice) Fritz Faustmann razem ze swoim synem jechał na motocyklu z Birkenbruck (Brzeźnik) w kierunku Paritz (Parzyce). Miał wyjątkowego pecha - w trakcie jazdy trafiła go w głowę kula, która była przeznaczona dla kogoś innego.
Taka historia kryje się za leżącym w polu kamieniem - zarastającym mchem, niepozornym i niemal niezauważalnym. Kamień został ufundowany przez przyjaciół i uczniów nieszczęsnego nauczyciela z Ocic. Znajduje się pomiędzy Parzycami i Brzeźnikiem, za rowem przydrożnym, w miejscu śmierci Faustmanna
(po drugiej stronie drogi jest stacja benzynowa). Kiedyś był ustawiony pionowo, teraz leży w trawie. Może ktoś z was zechce zatrzymać się tam na chwilę i pomyśleć o tym biedaku, którego śmierć dorwała za szybko i przez przypadek...
(po drugiej stronie drogi jest stacja benzynowa). Kiedyś był ustawiony pionowo, teraz leży w trawie. Może ktoś z was zechce zatrzymać się tam na chwilę i pomyśleć o tym biedaku, którego śmierć dorwała za szybko i przez przypadek...
Data informuje o dniu śmierci Fritza Faustmana - nieszczęśnik pożegnał się z życiem 21 stycznia 1921 roku.
Kamień leży pomiędzy Brzeźnikiem i Parzycami, niedaleko polnej drogi prowadzącej do Rezerwatu Przyrody Brzeźnik. Po przeciwnej stronie drogi jest stacja benzynowa - to ułatwia poszukiwania.
"Tutaj 22.1.21 roku zabito członka stowarzyszenia gimnastycznego, kolegę nauczyciela. Fritzowi Faustmannowi poświęcono. Towarzystwo Gimnastyczne z Ocic, Związek Nauczycieli z Zebrzydowej".
Gustav Griebsch, uczeń Faustmanna, przy kamieniu w roku 1964 (zdjęcie pochodzi z serwisu dolny-slask.org.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz