sobota, 23 maja 2015

Opuszczona szkoła czeka na nowe życie. Posada

Pierwsze, co musimy zrobić, to serdecznie podziękować obecnemu właścicielowi budynku za możliwość obejrzenia szkoły i zrobienia zdjęć, ale przede wszystkim - za ciekawą rozmowę! To osoba, która bardzo dba teraz o to, żeby budynek nie ulegał dalszym zniszczeniom. 

Skąd tytuł dzisiejszego wpisu? Opuszczona szkoła ewangelicka w Posadzie (pow. zgorzelecki, gmina Bogatynia) czeka na kogoś, kto będzie w stanie zapewnić jej nowe życie - jest na sprzedaż, a szczegółowe informacje znajdują się tutaj Mam nadzieję, że szybko znajdzie się inwestor, który sprawi, że ten budynek odżyje.  

Szczególna architektura budynku sprawia, że można go pomylić z kościołem - ale nie! To była szkoła ewangelicka, w której znajdowała się też kaplica. Powstała w 1896 roku. W oknach znajdowały się witraże - dziś niestety nie ma po nich śladu. 
Zachowały się natomiast zdobione okuciami drzwi wejściowe. Na parterze mieściły się klasy szkolne, a na piętrze kaplica. Miejsce po dawnej kaplicy jest jeszcze pokryte dachem (to ta strona, po której widać wieżyczkę). Niestety pozostała część dachu zapadła się w 2005 roku.

Wieżyczka jest ciekawa nie tylko ze względu na jej wygląd, ale też funkcję, jaką pełniła. Otóż dawniej w jej wnętrzu znajdował się dzwon, którego bicie było znakiem dla dzieci, że pora zacząć lekcje. 

Wyobrażam sobie, jak kiedyś wyglądało to miejsce. Było pewnie wypełnione uczniami, ich gwarem, śmiechem, rozmowami oraz - skoro obiekt był ewangelicki - modlitwami. Dzisiaj jest tu cicho i pusto, ale przynajmniej nikt nie dewastuje tego, co się zachowało.. 

Co istotne, Posada znajduje się tuż przy granicy polsko-niemieckiej na Nysie Łużyckiej, więc lokalizacja jest niezła. Podobno przeprawa na Nysie ma być odbudowana, ma tu też powstać ścieżka rowerowa, która będzie przebiegać niedaleko szkoły. Biorąc pod uwagę umiejscowienie Posady i plany zagospodarowania przygranicznej wsi, zakup tej nieruchomości może być kuszący - oby znalazła inwestora! 

Okna były dawniej ozdobione witrażami. 

Na dachu widać drewnianą wieżyczkę, która mieściła dzwon zwołujący dzieci na lekcje. Po prawej drzwi. Wejście do środka jest wzbronione. 

Drzwi wejściowe na parter, na którym mieściły się sale lekcyjne.  


 Fragmenty zdobień.
Widok na tyły budynku. W tej części, na piętrze, była kaplica.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz