Zapomniany cmentarz niemiecki w Kościelnikach Średnich (pow. lubański, gmina Leśna) jest - jak to często bywa z takimi miejscami - zupełnie ukryty przed światem. Najłatwiej go odnaleźć, obierając za punkt orientacyjny kościół i nowy cmentarz. Kawałek dalej, na małym wzgórzu, zobaczycie niewielki las - na samym końcu wioski, przy drodze wiodącej w kierunku Grodnicy. Lasek wygląda... po prostu jak lasek. Patrząc z drogi, nie da się dostrzec grobów. Są widoczne dopiero po wejściu między drzewa.
Cmentarz w Kościelnikach Średnich nie jest aż tak zniszczony, jak ten w Starych Jaroszowicach - przynajmniej groby nie są rozkopane... Nie znaczy to jednak, że jest w dobrym stanie. Nagrobki są poprzewracane, płyty nagrobne popękane, pomiędzy mogiłami rosną drzewa. Co ciekawe, jest tu też kilka polskich, powojennych grobów, ale nie wygląda na to, żeby ktoś je jeszcze odwiedzał.
O cmentarzu pisała na swoim blogu Verenne - poza jej fotorelacją trudno znaleźć informacje na temat tego miejsca. Gdzieniegdzie pojawiają się tylko szczątkowe opisy.
Wiadomo, że miejsce pochówku powstało na skutek protestów ewangelickich mieszkańców wioski. Co prawda mogli oni grzebać zmarłych na cmentarzu katolickim, ale bez protestanckiego duchownego. Wspólnota ewangelicka otrzymała kawałek podmokłego pola, na którym w 1827 roku otworzono cmentarz.
Wiadomo też, że jest on wpisany na listę zabytków Narodowego Instytutu Dziedzictwa - jednak niejednokrotnie przekonaliśmy się, że to zupełnie o niczym nie świadczy...
Zbliża się listopad - to dobry czas, żeby przypominać o tych miejscach, gdzie między żywymi i zmarłymi nie ma już komunikacji. Pamięć o tych anonimowych, opuszczonych duszach aktualizuje się tylko w krótkich momentach, takich jak nasze poszukiwanie - i odnalezienie - cmentarza w Kościelnikach Średnich...
Tak dokładnie, zbliża się listopad i dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki. Może warto uporządkować choć część mogił, zapalić znicz za tych, którzy mieszkali tutaj przed nami.
OdpowiedzUsuńMy będziemy o nich pamiętać!
UsuńWłaśnie o tym myśle... Ta pamięć ale teraz nie chce mi się pisać.
UsuńWłaśnie się dowiedziałam, że na tym cmentarzu pochowany został w 1846 roku brat mojej pra-pra-prababki Józef Gotti.
OdpowiedzUsuńJak również wielu członków rodziny von Bissing, którzy zamieszkiwali okolice. Próbuję odczytać pamiętniki Elisabeth gotti von Bissing, wszystkie rodzinne pogrzeby autorka opisuje na cmentarzu Steinkirch. Ewangelików oraz katolików.
Usuń