Niwiska - wieś w powiecie zielonogórskim, w gminie Nowogród Bobrzański. Jeśli będziecie przejeżdżać przez miejscowość drogą z Zielonej Góry, to polecam obserwować lewą stronę szosy w okolicy budynku straży pożarnej i czynnego kościoła - zobaczycie skryte za drzewami mury opuszczonej świątyni ewangelickiej.
O historii kościoła niewiele mi wiadomo. Powstał w XVIII wieku, a w następnym stuleciu został przebudowany. Był zbudowany na planie krzyża greckiego. Równoramienny krzyż grecki miał symbolizować jedność wszystkich odłamów chrześcijaństwa. Ponadto jedno ramię było symbolem bożej łaski, a drugie miało oznaczać działalność człowieka.
Dzisiaj trudno się domyślić, że świątynia ewangelicka w Niwiskach była ustanowiona właśnie na planie takiego krzyża. Budowla jest mocno uszkodzona, brakuje jednego ze skrzydeł, nie ma dachu. Zachowały się obramowania wejścia głównego i bocznego oraz okien. Ich łukowaty kształt świadczy o tym, że kościół wybudowano w stylu arkadowym. który w XIX wieku miał stać się niemieckim narodowym stylem architektonicznym.
Nie mam pewności, jak kościół stał się ruiną. Można tylko przypuszczać, że doszło do tego w "standardowy" sposób - polscy osadnicy-katolicy po osiedleniu się we wsi gromadzili się w kościele katolickim, a ten ewangelicki nie był im potrzebny.
A na koniec, niejako przy okazji, pozostałości po bramie wjazdowej do pałacu w Niwiskach (pałac jest obecnie własnością prywatną).
Piękne zdjęcia. Niwiska są bardzo ciekawą wsią. Muszę poszukać fotografii z moich wycieczek i zrobić wpis na blogu.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam :)
UsuńByłam w pobliżu, ale zabrakło czasu na obiekt a widzę,że warto go zobaczyć (póki jako tako stoi). Nie wiem czy znasz teren zakładów chemicznych III Rzeszy Dynamit AG w Krzystkowicach. Jakby co to w czerwcu organizujemy zwiedzanie i zapraszam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKrzystkowice planujemy odwiedzić już od dawna, ale jakoś nie ma kiedy pojechać (domyślam się, że trzeba sobie zarezerwować trochę więcej czasu na te obiekty). Trudno powiedzieć, co będzie w czerwcu, ale jeśli okoliczności dopiszą, to z chęcią się wybierzemy :) Daj tylko znać, kiedy. Pozdrowienia!
UsuńNie polecam samotnego zwiedzania. Obowiązuje zakaz wchodzenia do budynków no i jest kamera leśniczego, można polecieć z mandatem.Ale Stowarzyszenie kilka razy w roku organizuje bezpieczne zwiedzanie z przewodnikiem :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć!
Usuńkościół kilka lat temu jeszcze był cały ale został zburzony przez inwestora. Wywieziono zabytkowe belki z więźby dachowej i cegły. Mieszkańcy udawali, że nic nie widzą.
OdpowiedzUsuńPrzykro...
Usuńnajlepiej nic nie widzieć, a gdzie epitafium z czerwonego (marmuru) ? Pamiętam je.
OdpowiedzUsuńTakiego epitafium niestety nie znaleźliśmy.
Usuńposzukuję zdjęć z wcześniejszych lat Niwiski i Drągowiny.
OdpowiedzUsuń