piątek, 16 czerwca 2017

Sępia Góra: 828 m n.p.m.

Sępia Góra (828 m n.p.m.) być może nie jest tak popularna jak pobliski  Stóg Izerski, ale nam bardzo przypadła do gustu.
Dzisiejsza nazwa wzniesienia powstała po 1945 roku z inicjatywy Komisji Ustalania Nazw Miejscowych, która zajmowała się zmianą niemieckich toponimów na polskie. Komisja spolszczyła niemiecką nazwę Geierstein. 
Jednak pierwsza - słowiańska - nazwa góry to Gajowa. Według legend było to słowiańskie miejsce kultu. Na szczycie Gajowej miał znajdować się święty gaj. Jak dotąd nie znaleziono jednak jakichkolwiek śladów, które potwierdziłyby, że Sępia Góra rzeczywiście była miejscem kultu.

Według innej legendy - bliższej naszym czasom - zbocza Sępiej Góry miały być miejscem ukrycia tajemniczych skrzyń, które w 1941 roku przewieziono z Brna do Bad Flinsberg (Świeradowa). Jednak i ta historia, jakoby ukryto tu skarby III Rzeszy, nigdy nie została potwierdzona materialnymi dowodami (jest natomiast relacja świadka). 

Na Sępią Górę prowadzą ze Świeradowa dwa szlaki: niebieski i zielony, które na początku przebiegają łącznie, potem się rozdzielają. 
Na samym szczycie znajduje się zgrupowanie skałek zwane Białym Kamieniem. 
Wchodziliśmy szlakiem niebieskim, zeszliśmy żółtym + zielonym. Czas wejścia to ok. 1,5 godziny. Niestety, na szlaku prowadzona jest... wycinka drzew, w związku z czym spory odcinek trasy dosłownie tonie w błocie, a wzdłuż niej leżą powalone kłody... :(




Ruszamy niebieskim szlakiem ze Świeradowa, od strony ulicy Sosnowej. Chwilę później docieramy do kapliczki ufundowanej w miejscu, w którym przed laty zgubił się niejaki Jasiu Kowalczuk.


Kapliczka, a pod nią stos kamieni dokładanych tu przez turystów. 


Lawina błota i szlak turystyczny rozjechany ciężkim sprzętem: efekt wycinki drzew  na zboczach Sępiej Góry. 


Na niebieskim szlaku nie ma żadnych wiat czy innych miejsc postoju, może oprócz tej jednej skromnej ławeczki. 



Widok ze szczytu Sępiej Góry. 


 Skałki Biały Kamień. Uwaga: brak barierek! 


Zejście szlakiem żółtym, potem zielonym.


Zielony szlak jest niewymagający: wiedzie głównie taką wygodną drogą. 




 Trafiamy znów na ulicę Sosnową. Dopiero teraz dostrzegamy ten znak umieszczony u podnóża Sępiej Góry... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz