sobota, 4 maja 2019

Srefa czarnobylska. Miasto Prypeć i okolice

  Prypeć wybudowano w 1970 roku dla pracowników Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej im. Lenina. Miało to być wzorcowe radzieckie miasto, całkowicie samowystarczalne, zaspokajajace wszelkie potrzeby mieszkańców: szpital, dom kultury, hotel, kawiarnie, świetnie zaopatrzone sklepy, wesołe miasteczko, szkoły i przedszkola. Ta potęga zbudowana na "pokojowym atomie" trwała zaledwie 16 lat. 

27.04.1986, dzień po katastrofie w elektrowni, zarządzono ewakuację miasta. Mieszkańcom powiedziano, że wrócą po trzech dniach, gdy Prypeć zostanie oczyszczona z radioaktywnego skażenia. Mogli zabrać wyłącznie najpotrzebniejsze rzeczy.
 Nikt już jednak nie wrócił - miasto do dziś jest opuszczone. To kłamstewko zapobiegło jednak wybuchowi paniki, dzięki czemu akcja ewakuacyjna przebiegła bardzo sprawnie: 50 000 mieszkańców w ciągu kilku godzin wyjechało z miasta.

Dzisiejsza Prypeć to miasto zjadane przez czas; niezwykłe miejsce, w którym natura i cywilizacja trwają w przedziwnej symbiozie. Szerokie arterie stopniowo pochłania las, drzewa wyrastają z betonu, a między blokowiskami przechadza się łoś. To też świadectwo minionej epoki - Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej podległej radzieckiemu imperium.

W Prypeci można poczuć grozę, ale jeszcze silniejsze uczucia, które wzbudza miasto, to spokój i smutek.


Kompleks - siedziba władz miasta i partii. W tym budynku  tuż po awarii działał sztab ustalający strategię gaszenia pożaru elektrowni i plan dekontaminacji skażonych terenów. 


Panorama miasta z dachu 16-piętrowego wieżowca.


Na horyzoncie Arka - kopuła, którą pod koniec 2018 roku nasunięto na reaktor nr 4 na miejsce nieszczelnego Sarkofagu. 


Przyjrzyjcie się horyzontowi: widać Oko Moskwy- gigantyczny radziecki radar, o którym opowiemy w osobnym wpisie. 



Dach zakładów Jupiter, produkujących sprzęt elektroniczny. 


Kawiarnia nad brzegiem rzeki Prypeć. 


Na tyłach kawiarni znajduje się pomost, do którego cumowała kawiarniana barka. 





Pływająca kawiarnia, która podryfowała z nurtem rzeki i utknęła na brzegu,
 spory kawałek od Cafe Prypiat 


Skrzynki na listy w jednym z bloków. 


"Imię i dzieło Lenina będzie żyć wiecznie"



Plac centralny - dom kultury Energetyk. 




Zaplecze teatru.



Zaplecze teatru. 


Wesołe miasteczko. 


Diabelski młyn miał zostać uruchomiony 1 maja 1986 roku. 


Hotel Polesie. 


Jacht club. 


Hala sportowa. 


Szkoła muzyczna. 



Mozaika na fasadzie szkoły muzycznej. 


Chwytak, który służył do oczyszczania dachu elektrowni - jest to jeden z najbardziej napromieniowanych obiektów w Prypeci. 



Dworzec autobusowy. 


Sklep w okolicach dworca autobusowego. 


Fotel ginekologiczny przed szpitalem. 




Wjazd do miasta, przy szlabanie i budce strażniczej. 


Witacz przed miastem. 


Skażony Rudy Las - okolice wjazdu do Prypeci. 


Arka przykrywa ruiny reaktora nr 4. Gdzieś w środku wciąż znajduje się ciało pierwszej śmiertelnej ofiary, Walerego Chodemczuka. 


Wewnątrz ruin IV bloku znajduje się silnie radioaktywne korium (nazywane ze względu na swój kształt "stopą słonia") - zastygła masa złożona z uranu i innych pierwiastków. W korium odkryto nieznaną wcześniej światu substancję krystaliczną - uranowo-cyrkonowy czarnobylit.  


Dźwigi portowe przy rzece Prypeć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz