niedziela, 25 września 2016

Zamek Chojnik. Sobieszów

Zamek Chojnik (Chojnasty, Kynast) nigdy nie został zdobyty. Warownię Schaffgotschów położoną na wysokości 627 m n.p.m. zniszczyło uderzenie pioruna w 1675 roku. Już w XIX wieku ruina była popularną sudecką atrakcją - znajdowała się tu gospoda i schronisko turystyczne. Po II wojnie światowej zamek był kilkukrotnie remontowany - teraz (wrzesień 2016) trwa kolejny remont. 

Na Chojnik wchodziliśmy od strony Sobieszowa (dzielnica Jeleniej Góry). Prowadzą stąd dwa szlaki - czerwony i czarny. Szlak czerwony nie jest wymagający - niedawno całą trasę wybrukowano i idzie się tędy jak na spacerku po parku. Zdecydowanie polecamy szlak czarny - wiedzie on przez Zbójeckie Skały i na tym odcinku jest najbardziej wymagający. Jest o wiele trudniejszy niż czerwony, ale także o wiele bardziej malowniczy! Na wysokości Skalnego Grzyba łączy się zresztą ze szlakiem czerwonym. Po przejściu przez Zbójeckie Skały jest już tylko łatwiej. Czas przejścia czarnego szlaku to ok. 45 minut.

Wejście na zamek jest płatne - 6 zł bilet normalny i 4 zł ulgowy (dodatkowo u podnóża góry należy uiścić opłatę za wejście na teren Karkonoskiego Parku Narodowego). Największą atrakcją jest możliwość wejścia na wieżę, skąd można podziwiać zamkowy dziedziniec i panoramę Karkonoszy. 

Zamek ma oczywiście swojego ducha. Jak głosi legenda właściciel zamku powodowany pychą postanowił objechać konno mury warowni. Próba nie powiodła się - pyszałek spadł w przepaść. Jego córka Kunegunda, pogrążona w żałobie, postanowiła, ze odda rękę temu, kto zdoła objechać zamek na grzbiecie konia. Oczywiście wszyscy śmiałkowie ginęli marnie. Razu pewnego zjawił się rycerz, na widok którego serce Kunegundy zabiło mocniej. Rycerz ów dokonał niemożliwego - okrążył konno zamek. Oświadczył jednak księżniczce, że nie weźmie jej za żonę, bo zginęło przez nią tylu nieszczęśników. Rycerz odjechał, a Kunegunda w wielkiej rozpaczy rzuciła się w urwisko. 


Czerwony szlak jest w całości wybrukowany. 

Przy rozwidleniu szlaków skręcamy w lewo i wybieramy czarny szlak.  

Zbójeckie skały - najtrudniejszy odcinek czarnego szlaku.  



Skalny Grzyb - tu szlaki znów się spotykają. Dalsza droga jest już łatwa.  

Brama wejściowa na Chojnik.  


Pokaźny pręgierz na dziedzińcu.  



Wejście na wieżę.  


Po drodze na wieżę - mury zamkowe, a w tle Sobieszów.  


Zbiornik Sosnówka.  




Zejście do Piekielnej Doliny.  




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz